Polskie Stowarzyszenie Producentów Styropianu (PSPS) rozpoczęło prace, których celem jest określenie i sformalizowanie wymagań technicznych dla poszczególnych zastosowań styropianu w budownictwie. Poparcie dla opracowania takiego dokumentu wyraził resort budownictwa. W ocenie PSPS, brak formalnych wymogów technicznych regulujących warunki zastosowania szeregu wyrobów budowlanych oraz dobrowolność stosowania Polskich Norm sprzyja nieuczciwej konkurencji oraz przyczynia się do niskiej jakości wyrobów budowlanych na polskim rynku.
Zgodnie z obowiązującymi krajowymi i unijnymi regulacjami, wyrób budowlany może być wprowadzony do obrotu, jeżeli nadaje się do stosowania przy wykonywaniu robót budowlanych to jest ma właściwości użytkowe umożliwiające prawidłowo zaprojektowanym i wykonanym obiektom budowlanym, w których ma być zastosowany, spełnienie wymagań podstawowych takich jak m.in. bezpieczeństwo konstrukcji, pożarowe i użytkowania, oszczędność energii i odpowiednia izolacja cieplna przegród.
– Przydatność wyrobu budowlanego do określonego zastosowania określa producent w deklaracji właściwości użytkowych wyrobu, w której wskazuje jednocześnie, że wyrób budowlany jest zgodny z właściwą zharmonizowaną specyfikacją techniczną. Problem w tym, że specyfikacja techniczna nierzadko nie definiuje wymaganych poziomów cech użytkowych warunkujących prawidłowe zastosowanie wyrobu. Przed wejściem w życie przepisów unijnych w takich przypadkach w dużej mierze opierano się na Polskich Normach. Obecnie, wobec braku odpowiednich przepisów krajowych i dobrowolności Polskich Norm, podstawę oceny przydatności wyrobu stanowi tylko szeroko rozumiana wiedza techniczna, którą zupełnie inaczej niż producenci czy projektanci posługują się klienci i wykonawcy – zwraca uwagę Kamil Kiejna, prezes PSPS.
Polski rynek wyrobów budowlanych charakteryzuje się wyjątkowo silną konkurencją. W opinii PSPS, brak krajowych przepisów określających parametry wymagane dla poszczególnych zastosowań wyrobów sprawił więc, że produkty jakościowe, których byt rynkowy wynikał z faktycznej i utrwalonej wiedzy technicznej, zaczęły być stopniowo wypierane przez produkty o dużo niższych i niespotykanych nigdzie w Europie parametrach.
– Luka w aktualnych przepisach regulujących wprowadzanie wyrobów budowlanych do obrotu powoduje, że w praktyce o ofercie rynkowej decyduje w dużej mierze wyłącznie popyt wynikający z ceny produktu. A chodzi przecież o wyroby, od których jakości i poprawności zastosowania zależy bezpieczeństwo i efektywność inwestycji budowlanych – zaznacza prezes Kiejna.
Jak wskazują eksperci PSPS, problem pogłębiają nieprecyzyjne wymagania dotyczące oznakowania wyrobów budowlanych. Etykiety produktów lub udostępniane wraz z nimi dokumenty w zakresie właściwości i możliwego zastosowania są tak ogólnikowe, że praktycznie nie niosą żadnej przydatnej informacji (np. określenie „do izolacji cieplnej budynków”), albo na tyle techniczne i skomplikowane (np. kody wyrobów), że większość konsumentów dokonuje zakupu w ogóle z nich nie korzystając.
Jednym z celów PSPS jest edukowanie rynku i wspieranie świadomych decyzji przy wyborze styropianu. – Dlatego też w naszych działaniach informujemy konsumentów, na co zwracać uwagę kupując styropian. Przestrzegamy też, że najtańsze i najsłabsze materiały termoizolacyjne mogą nie zapewniać skutecznego ocieplenia, a w konsekwencji zakładanych oszczędności i zwrotu kosztów poniesionej inwestycji. Z satysfakcją dostrzegamy, iż wiedza odbiorców z roku na rok rośnie, o czym świadczy chociażby coraz większe zainteresowanie szarym styropianem, który ma lepsze właściwości termoizolacyjne niż odmiany białe. Edukacja rynku to jednak proces długotrwały. Wsparcie naszych starań formalnie obowiązującym dokumentem określającym minimalne wymagane poziomy cech styropianu do poszczególnych zastosowań z pewnością proces ten ułatwiłoby i przyspieszyło – tłumaczy prezes PSPS.
Pierwszym etapem branżowych prac jest przygotowanie projektu normy określającej minima aplikacyjne dla styropianu. Zdaniem Kamila Kiejny, środowisko czeka zapewne długi proces wewnętrznych konsultacji i kroków formalnych, lecz branża jest gotowa nie tylko wychodzić naprzeciw wyzwaniom rynku, ale i wyznaczać dobre standardy w budownictwie. – Cieszymy się, że nasza inicjatywa spotkała się także z przychylnym przyjęciem w resorcie budownictwa, który dostrzega i wskazuję na potrzebę tworzenia dodatkowych branżowych regulacji w tym zakresie – dodaje szef PSPS.